Święto Narodowe Trzeciego Maja
upamiętnia dzieło naprawy naszego państwa podjęte na Sejmie Czteroletnim w końcu XVIII wieku. Polska znajdowała się wtedy w bardzo trudnej sytuacji. Narastało zagrożenie ze strony potężnych sąsiadów. Państwo osłabiała też wewnętrzna niezgoda. Konstytucja 3 maja miała te problemy rozwiązać z pożytkiem dla naszej ojczyzny. Ta jedna z pierwszych w dziejach ustaw zasadniczych zaczynała się od niezwykle ważnych słów.
W imię Boga w Trójcy Świętej jedynego.
Stanisław August z Bożej łaski i woli narodu król Polski...
Uznając, iż los nas wszystkich od ugruntowania i wydoskonalenia konstytucyi narodowej jedynie zawisł, długim doświadczeniem poznawszy zadawnione rządu naszego wady, [...] wolni od hańbiących obcej przemocy nakazów, ceniąc drożej nad życie, nad szczęśliwość osobistą egzystencyją polityczną, niepodległość zewnętrzną i wolność wewnętrzną narodu, którego los w ręce nasze jest powierzony, chcąc na błogosławieństwo, na wdzięczność współczesnych i przyszłych pokoleń zasłużyć, mimo przeszkód, które w nas namiętności sprawować mogą, dla dobra powszechnego, dla ugruntowania wolności, dla ocalenia ojczyzny naszej i jej granic, z największą stałością ducha niniejszą Konstytucyję uchwalamy.
Konstytucja uchwalona została 3 maja 1791 roku.
Wzbudziła w Europie wielkie zainteresowanie i podziw. Była dowodem na to, że sami Polacy bez niczyjej pomocy są w stanie naprawić własne państwo i podnieść je z upadku. Konstytucja 3 maja usprawniała działania rządu, wprowadzała dziedziczność władzy królewskiej, nadawała prawa mieszkańcom miast oraz brała pod opiekę chłopów. Znosiła szkodliwą dla państwa zasadę liberum veto, która uniemożliwiała uchwalanie dobrego prawa w Rzeczypospolitej. Otwierała drogę do nowoczesnej przebudowy państwa polskiego. Stała się symbolem prawdziwej wolności i niepodległości Polski. Nic dziwnego, że pamięć o dorobku Konstytucji była zwalczana później przez władze państw zaborczych. Święto upamiętniające ustanowienie Konstytucji zostało zakazane również przez okupantów hitlerowskich i komunistyczne władze Polski. O znaczeniu Konstytucji
w naszej historii pięknie mówił Jan Paweł II:
„Nie sposób nie dziękować Bożej Opatrzności za to, że dokument taki stanął u progu ostatnich dwóch stuleci naszego historycznego bytowania. Zdumiewa on dojrzałością zawartej w nim prawdy i mądrości. Przemawia w nim dusza narodu […], który czuje zagrożenia pochodzące nie tylko od zewnątrz, ale także z wnętrza własnych poczynań i działań [...]. Konstytucja 3 maja w tym właśnie dziejowym momencie, wobec bliskiej już groźby utraty niepodległości była dokumentem profetycznym i opatrznościowym. Ona sprawiła, że nie można było odebrać Polsce jej rzeczywistego bytu na kontynencie europejskim, bo ten byt został zapisany w słowach Konstytucji 3 maja. A słowa te, mając moc prawdy, okazały się potężniejsze od potrójnej przemocy, która spadła na Rzeczpospolitą”.
Marcin Szczypczyk