Zielona Szkoła
Jastrzębia Góra –czerwiec 2025
Ośrodek Wypoczynkowy „DIUNA”
Dzień pierwszy.
Z Kopanki wyjechaliśmy o godz.6.15, pojechaliśmy po następną grupę z Zagórza. Tam policjanci sprawdzili stan autokaru oraz stan trzeźwości kierowcy i wyruszyliśmy w drogę. Podróżowaliśmy pięknym, nowoczesnym, dwupokładowym autokarem.. Na miejscu byliśmy o godz. 17.45. Po długiej podróży udaliśmy się do wyznaczonych pokoi, by trochę odpocząć i rozpakować się. Następnie zjedliśmy kolację.
Dzień drugi.
Całą grupą udaliśmy się do latarni w Rozewiu. Jest to najdalej wysunięta na północ część Polski, wysokość tego obiektu to 33m n.p.m. W drodze powrotnej poszliśmy do ”Lisiego Jaru”, a następnie plażą szliśmy w kierunku Jastrzębiej Góry. Mimo że było ciężko z powodu dużego wiatru od morza, to zażyliśmy dużą dawkę tak potrzebnego nam jodu. Po południu podzieliliśmy się na dwie grupy i spędziliśmy czas na animacjach z edukatorami. Wieczorem zorganizowaliśmy zajęcia sportowe na boisku.
Dzień trzeci
W tym dniu udaliśmy się na wycieczkę do Gdańska i Gdyni. Zwiedzaliśmy Starówkę oraz katedrę, a w nim ciekawy zegar. W Gdyni poszliśmy do Centrum Eksperymentu. Tam byliśmy 2 godziny, bawiąc się doskonale. Po powrocie do ośrodka udaliśmy się na kolację, a następnie urządziliśmy sobie zabawy na świeżym powietrzu.
Dzień czwarty
Po smacznym śniadaniu i porządkach w pokojach poszliśmy na plażę, jak zwykle walczyliśmy z dużym wiatrem, ale przynajmniej słońce nas rozpieszczało. Niektórzy uczniowie jak „morsy” wchodzili do morza, do kolan. Po wyjściu z wody ich nogi zmieniały kolor na czerwony, oczywiście z powodu bardzo zimnej wody. Na plaży w promieniach słońca i zimnego wiatru dzieci wykonały fantazyjne budowle z piasku. Po obiedzie zrobiliśmy sobie chwilę odpoczynku, potem długi spacer wzdłuż plaży. Aby zregenerować siły, poszliśmy na lody i pyszne nadmorskie gofry z bitą śmietaną i dużą ilością owoców. Wieczorem odbyła się dyskoteka.
Dzień piąty
Większość dnia spędziliśmy na plaży, korzystając z kąpieli w morzu (oczywiście tylko do wysokości kolan) oraz kąpieli słonecznej. Wejście na plażę to wyjątkowa trasa zbudowana ze schodów mających aż 173 stopnie. Niekiedy takie „wędrówki” odbywaliśmy 2 razy dziennieJ Wieczorem mieliśmy wspólne ognisko, pieczenie kiełbasek i oczywiście chleba.
Dzień szósty
Rano o godz.8.00 zjedliśmy śniadanie. Serwowano je w postaci „szwedzkiego stołu”. Wybór jedzenia był tak duży, że dzieciom trudno było się zdecydować co zjeść, dlatego przeważnie były to ogórki zielone i chrupki, których były aż trzy rodzajeJ Był to piękny, słoneczny dzień, który spędziliśmy na piaszczystej plaży, gdzie bawiliśmy się doskonale. Wieczorem poszliśmy obejrzeć zachód słońca i pożegnać się z morzem. Po powrocie do ośrodka trzeba było się spakować i uporządkować pokoje.
Dzień siódmy-dzień powrotu.
Rano, po pobudce i porządkowaniu pokoi, dokończyliśmy pakowanie walizek. Potem zjedliśmy ostatnie śniadanie. W drogę powrotna ruszyliśmy o godz. 9.00. Do Kopanki dotarliśmy o godz. 18.00, gdzie na dzieci czekali stęsknieni rodzice.
Zdjęcia z przebiegu Zielonej Szkoły są zamieszczone w galerii.
Za wspólną pracę, miłą atmosferę oraz dużą troskę o uczniów dziękuję Wychowawcom.
Kierownik Zielonej Szkoły
Ewa Wrzoszczyk