Biblioteka
CZERWIEC W BIBLIOTECE, cz.2
Jeśli kogoś zainteresował konkurs na ilustracje do wiosennych wierszy D. Gellner, zamieszczam pozostałe 2 utwory, ale z okazji wiosennych, letnich dni wprowadzam pewne uproszczenie, bo dużo czasu trzeba teraz spędzać na powietrzu. Wybierzcie i zilustrujcie 1 z 3 wierszy, prześlijcie na mój adres mailowy.
DRÓŻKA
Biegnie dróżka w stronę lasu, biegnie cicho bez hałasu. A ja biegnę razem z nią, bo tak moje nogi chcą.
Biegnę sobie uśmiechnięta, podskakuję na zakrętach, inni chodzą a ja nie! Mnie się zawsze biegać chce.
W górze chmury biegną szybko wyszywane złotą nitką, las wybiega mi naprzeciw a na liściach słońce świeci.
Nagle krzyknął jakiś krzyk:
- Przestań wreszcie biegać tak!
- Nie przestanę, no i już! Lepiej ty się z miejsca rusz!
ZAKLĘTA ULICZKA
Siostrzyczka z braciszkiem, braciszek z siostrzyczką szli sobie na spacer zaklętą uliczką. Braciszek siostrzyczkę prowadził za rękę, mijali ze śmiechem latarnie zaklęte.
Raz po raz znikała zaklęta uliczka, raz zniknął braciszek, raz znowu siostrzyczka. Raz sobie tańczyli, raz sobie skakali, to znów nad uliczką na skrzydłach latali. Raz byli różowi, raz byli srebrzyści, raz z drzew opadali podobni do liści.
I tak się nawzajem pytali przejęci: - A może my także jesteśmy zaklęci?
CZERWIEC W BIBLIOTECE
Kochani, czerwiec to piękny miesiąc choćby dlatego, że zaraz rozpocznie się lato i wakacje, choć w obecnej sytuacji wolelibyśmy żeby zaczynał się rok szkolny, taki letni, wspólnie z kolegami…
Wiele pięknych świąt niesie ten czas: Dzień Mamy, Dzień Dziecka, Dzień Taty. Wszyscy sobie nawzajem życzymy zdrowia, bo to teraz najważniejsze, ale przecież Mama, Tata, Dziecko to takie piękne słowa niosące w sobie najcieplejsze tajemnice.
Serce Mamy jest pełne miłości
nie ma dla Niej rzeczy niemożliwych
dla Dziecka
dłonie Taty silne i odpowiedzialne
chronią i budują
uśmiech Dziecka – prezent za darmo na życie
Jeśli nie ma serca, dłoni czy uśmiechu, człowiek z trudem buduje własne szczęście .
Wszystkim Rodzinom, jakiekolwiek są, życzę ich własnego szczęścia i najpiękniejszych dni.
J. Chojnacka
COŚ DLA LUBIĄCYCH ZAGADKI
- Przeżywasz to, kiedy się z czegoś cieszysz. - - - - - -
- Słowo, którym wyznajemy miłość. - - - - - -
- Największy skarb rodziców. - - - - - - -
- Uczucie najpiękniejsze między ludźmi, mocniejsze niż przyjaźń - - - - - -
- Cecha ludzi, którzy pomagają innym nie spodziewając się niczego w zamian - - - - - - - - - - - - - - - -
- Cecha ludzi, którzy zawsze mówią prawdę. - - - - - - - - - - - - -
Odgadniesz hasło jeśli weźmiesz:
1 literę z rozwiązania 1 zagadki
2 literę z 2 zagadki
1 i 2 literę z 3 zagadki
2 literę z 4 zagadki
5 literę z 5 zagadki
3 literę z 6 zagadki
HASŁO: - - - - - - -
MAJ W BIBLI0TECE, cz.2
Kwiecień, październik, maj, miesiące kiedy kościół katolicki szczególnie wspomina Jana Pawła II, różne okoliczności: moment śmierci, wybór na papieża beatyfikacja…
W tym roku w maju będziemy Go wspominać wszyscy. Mija 100 lat od daty urodzin Karola Wojtyły. Będzie się mówić o wydarzeniach z życia Papieża, wspominać Wadowice, miejsca pielgrzymek….
Długo myślałam, o czym jeszcze można by powiedzieć. Postanowiłam opowiedzieć trochę o obecności Papieża w moim życiu.
W 78 roku byłam dwunastoletnią dziewczynką. Pamiętam ogromna radość, łzy…Płakałyśmy z mamą oglądając w czarno-białym telewizorze sprawozdanie z Placu św. Piotra. Potem przybiegła sąsiadka, to był wieczór pełen wzruszeń.
Wszyscy-młodsi i starsi byli dumni z tego niezwykłego Polaka. Nawet osoby partyjne, nie chodzące do kościoła zaczęły się przyglądać Wojtyle i odczuwać trudną do opisania narodową dumę.
Inne wspomnienie, to pielgrzymka na Jasną Górę na spotkanie z Ojcem św. Możecie sobie wyobrazić jakie tłumy młodzieży jechały z plecakami pociągiem? Pamiętam, że koledzy przepchnęli się i wsiedli jakoś do korytarza między przedziałami. „Zajęli” pociągową ubikację i przez okienko wciągnęli część naszych bagaży. Potem nam także udało się wsiąść-niestety tylko do korytarza, dalej nie można było się ruszyć. Ubikacja stanowiła jedyne miejsce siedzące podczas podróży. Wymienialiśmy się, bo nigdzie nie dało się przecisnąć, miejsca nie przybywało, bo nikt nie wysiadał, wszyscy jechali…do Częstochowy.
Wysiedliśmy z pociągu i ludzka fala ruszyła na Jasną Górę. Szliśmy jezdnią, bezpośrednio do klasztoru. Były pieśni, gitara, wykrzykiwane hasła….ogromna radość. Po obu stronach jezdni, przy chodnikach dla pieszych w zwartym szyku stały w pełni umundurowane z pałkami i tarczami oddziały Milicji Obywatelskiej. Dla bezpieczeństwa…czyjego? Jestem pewna, że gdyby wśród młodzieży znalazł się jakiś prowokator z antykomunistycznymi hasłami, reagowaliby błyskawicznie. Ale Bóg był tam obecny i nie pozwolił, aby cokolwiek się wydarzyło. Wszyscy szliśmy ze spokojem, piosenką religijną, żeby spotkać się i modlić z Papieżem. Potem była Msza, Jego słowa do nas, apel jasnogórski, śpiew, czuwanie….Siedzieliśmy na kocach, plecakach u stóp ołtarza do późnego wieczora. Niezapomniane przeżycie…
Pamiętam jak 13 maja w 1981 roku cała Polska prosiła Boga ożycie i zdrowie Papieża. Był tak bardzo niewygodny, że do Niego strzelano.
Pamiętam dzień jego śmierci i okres poprzedzający ten moment, kiedy wyszedł do ludzi do okna na Watykanie, chciał pobłogosławić i nie mógł. Byli ludzie, którzy komentowali, że to stary, schorowany człowiek, który powinien odejść ze swojego stanowiska, bo już nic nie może. Wszystko się we mnie buntowało przeciw takim opiniom. Papież do końca chciał być z ludźmi którym służył, jak Chrystus, a jego odchodzenie było pięknym świadectwem w świecie gdzie choroba i śmierć są ukryte w ścianach szpitali i przytułków razem z ludzką samotnością, a w środkach masowego przekazu widzimy tylko zdrowych i pięknych.
W kilka lat po śmierci Jana Pawła II pojechaliśmy ze znajomym księdzem do Rzymu. Uczestniczyliśmy we Mszy św. w kaplicy przy grobie papieża, jako jedyni o tej porze w tym miejscu. Poczułam wtedy ogromna tęsknotę jak za kimś bardzo bliskim, jak wtedy, gdy żegnałam moja mamę. Znowu popłynęły łzy, które zostawiły ślad w sercu na całe życie.
Ze wszystkich słów które mówił do nas, do mnie najbardziej trafiły te: „nie lękajcie się……” i te „wymagajcie od siebie, nawet gdyby nikt niczego od was nie wymagał”.
Podzieliłam się z Wami moimi najwyraźniejszymi, bardzo prostymi wspomnieniami o Papieżu. Jeśli traficie na naszą zakładkę, zaproście Rodziców, może Dziadków aby jeśli zechcą napisali o swoim doświadczeniu z Papieżem, o tym co czuli, co się im w życiu wspaniałego wydarzyło w związku z Nim. Napiszcie na mojego e-maila. Podzielimy się z wszystkimi na stronie internetowej, wpisy będą anonimowe.
Proszę również osoby, które zechciały wziąć udział w akcji „Serce dla Papieża” lub jego portret, którą ogłaszałam już pod koniec marca z myślą, że niedługo spotkamy się w szkole i tam zrobimy wystawę, aby przesłały mi na e-maila zdjęcia swoich prac. Zrobimy wystawę internetową!
J.Chojnacka(jchojnacka654@gmail.com)
MAJ W BIBLIOTECE
Zacznę od zaproszenia do spotkania z grupą nastolatków. I tym razem nie są to ludzie ze zwykłej szkoły, ale ze szkoły elitarnej, prywatnej, do której zwykli „zjadacze chleba” nie chodzą, bo ich na to po prostu nie stać. Co miesiąc płaci się wysokie czesne, aby chodzić do 5 – osobowej klasy, rozwijać zainteresowania, mieć do dyspozycji najlepszych nauczycieli, nowoczesne technologie i metody nauczania.
Ola chodziła do takiej klasy, a nawet była „klasową gwiazdą”- najlepiej ubrana, najlepsze gadżety. Pozostałe dziewczyny krążyły wokół niej jak satelity. Nadia chyba najbardziej. Ojcowie dziewczyn razem pracowali i jeszcze ojciec Karola. Cała trójka znała się od przedszkola – profilowanego, matematyczno – językowego. Nadia z aparatem na zębach, z zadbanymi ale szarymi włosami, mimo niezłych ciuchów stanowiła tylko „tło” dla Olki w towarzystwie. Tak było do tej pory, ale coś jednak zaczęło się zmieniać. Nadia zdjęła aparat. Gdy się uśmiechała, była śliczna, a robiła to często.
Kończył się rok szkolny. Zapowiadały się coroczne wakacje we Włoszech. Rodzice Oli, Nadii i Karola odpoczywali razem wynajmując willę niedaleko plaży. Niestety nic nie może być do końca idealne. Rodzice Oli zaprosili na wakacje Kaśkę, kuzynkę ze wsi, bo ciocia była poważnie chora i czekała ją operacja a potem rehabilitacja. Olka bała się jak pokaże się w towarzystwie z Kaśką, która przecież ubierała się fatalnie, nic nie wiedziała o zwyczajach panujących w Warszawie.
Natomiast Kaśka cieszyła się na ten wyjazd, choć martwiła się o mamę. Podszlifuje włoski, którego uczyła się w wiejskim domu kultury. Lubiła języki, w szkole angielski też szedł jej dobrze.
Ola „obśmiała” to. Czego tam się można nauczyć! Kaśka nawet na „tło” była za słaba. Olka miała wakacyjny cel. Nadszedł czas aby Karol stał się dla niej czymś więcej niż kolegą. Nie było wątpliwości, że wyglądem, ciuchami, makijażem przyćmi dziewczyny i Karol zauważy tylko ją. Rozmawiała z przyjaciółmi o Kaśce, o tym, że ona jest biedna, nie ma kasy, ciuchów, nie zna się…, żeby byli dla niej wyrozumiali.
Nie będziemy opowiadać o całych wakacjach. Zmieniły wiele w życiu Oli. Po powrocie została…sama. Karol był przyjacielem… Kaśki. Zaczęło się od tego, że nosiła taki śmieszny podkoszulek z jakimś niszowym zespołem. Okazało się, że to ulubiony zespół Karola. Poznali mnóstwo ludzi – Kaśka znała włoski i całkiem nieźle angielski. Nadia wpadła w oko synowi sprzątaczki z willi. Wcale jej to nie przeszkadzało. Chłopak był przystojny i miły. Poza tym Nadia polubiła Kaśkę i spędzała z nią wiele czasu. Nikomu nie przeszkadzało, że Kaśka jest biedniejsza, że nie ma trzech strojów kąpielowych, że nie umie się zachować….umiała i to jak! Znalazła przyjaciół, a Ola……obrażona na wszystkich, została sama. Nikt należycie nie docenił jej urody, ciuchów, inteligencji, makijażu. Nie mieli z nią o czym rozmawiać, bo z Olą najlepiej rozmawiało się o ….Oli.
Pomyślmy: status społeczny, pozycja rodziców, stan posiadania nie określa człowieka.
Pomyślmy: jak dobierać sobie znajomych żeby nie być „tłem”, lub „satelitą”.
Pomyślmy: dobrze jest mieć przy sobie ludzi z którymi jest o czym porozmawiać, miło spędzić czas, a jeśli jeszcze ma się na kogo liczyć to ma się przyjaciół, a przyjaźń w dzisiejszych czasach to szczęście i skarb.
*Kącik z zagadkami dla młodszych.
Pierwszy maj to Święto Pracy. Zagadki będą dotyczyły zawodów. Czy wiesz kto to?
1. Choć to nie rolnik, lecz rolę ma. Często w teatrze lub w filmie gra. - - - - -
2. Kto to jest? Odgadnie chyba każde dziecko! Stoi przed orkiestrą, wywija pałeczką.
- - - - - - - -
3. W telewizji albo w radio wywiady, audycje prowadzi. Z artykułem do gazety także świetnie sobie radzi. - - - - - - - - - - -
4. Jaki zawód ma ten pan, co naprawi każdy kran. - - - - - - - - -
5. Kto w autobusie nie usiądzie w tyle i choć często jeździ, nie płaci za bilet.
- - - - - - - -
6. Słońce go budzi, słońce żegna, gdy praca kończy się powszednia. Smak jego trudu czujesz w chlebie, ten trud dla wszystkich i dla Ciebie. - - - - - -
7. Nie leży na plaży, wypatruje oczy, gdy potrzebna pomoc, szybko w wodę skoczy.
- - - - - - - -
8. Kto na skrzyżowaniu bez obawy staje, bo zatrzyma ręką auta i tramwaje.
- - - - - - - - -
9. Nosi biały czepek i biały fartuszek, a żebyś był zdrowy czasem ukłuć musi.
- - - - - - - - - - - -
10. Ma biały czepek, białe ubranie, nocą się zajmie wyrabianiem, a co wyrobi, upiecze smacznie i odda ludziom, nim dzień się zacznie. - - - - - - -
POWODZENIA!
*Propozycja konkursu dla najmłodszych czytelników, ilustrujmy wiersze. Zamieszczę na stronie 3 wiersze magiczne Doroty Gellner, która w czarodziejski sposób pokazuje nam zwykłą rzeczywistość. Trzeba przeczytać wszystkie trzy i do każdego z nich narysować obrazek, tak po prostu kredką, bez żadnych specjalnych wymagań, to o czym jest wiersz.
Dziś przedstawię pierwszy z nich:
„Deszczowe róże”
Na ulice, na podwórze rzuca deszcz deszczowe róże.
Każda mokra jest okropnie, liście ma jak srebrne krople.
Już chodniki i kałuże przystrojone w srebrne róże.
Już na schodach i na ganku pełno jest błyszczących wianków.
A ja zaraz, wiesz, wyjdę na ten wielki deszcz.
Wyjdę z domu, no i już! Zrobię bukiet z mokrych róż.
Następnym razem zamieszczę na stronie drugi wiersz. Przeczytajcie , narysujcie. Do konkursu należy przedstawić obrazki ilustrujące wszystkie trzy wiersze. Na odwrocie tytuł, imię i nazwisko. Rozstrzygniecie po powrocie do szkoły.
MAM NADZIEJĘ, ŻE POWSTAJĄ PRACE NA WYSTAWKĘ PAPIESKĄ.
KWIECIEŃ W BIBLIOTECE
Witam Was po świętach. Mam nadzieję, że spędziliście je w zdrowiu, spokojnie razem z rodzinami. Przypominam o konkursach bibliotecznych do których niektóre osoby się przygotowywały, a więc o grze planszowej na podstawie powieści R. Kosika a także o konkursie gminnym dla uczniów klas III „W świecie baśni”. Myślę, że po powrocie do szkoły obydwa konkursy się odbędą.
*Przypominam o proponowanej przez bibliotekę pracy plastycznej związanej z setną rocznicą urodzin Jana Pawła II, „Serce dla Papieża” lub portret Karola Wojtyły wykonane dowolną techniką na dowolnym formacie. Wystawa takich prac byłaby piękną formą uczczenia wielkiego Polaka.
*Mam nadzieję, że choć nie macie teraz dostępu do bibliotek, czytacie coś oprócz treści podręczników i ćwiczeń edukacyjnych. Mam nadzieję, że wiele osób odkryło, że z książką można wspaniale spędzić czas. Sięgnijcie do swoich domowych biblioteczek, poszukajcie czegoś ciekawego, może znajdziecie swoje ulubione książki do których dawno nie wracaliście. Wszystkie przeczytane pozycje proszę zgłosić do biblioteki po powrocie do szkoły. Nie zapominamy o tradycyjnym wyborze aktywnych czytelników. Zgłoszenie książek będzie polegało na dostarczeniu mi kartki z tytułami i autorami tego, co przeczytaliście. A może ktoś czytał coś ciekawego on line?
*Propozycja zabawy intelektualnej dla lubiących zagadki.
Odgadnij kolejno zagadki. Z rozwiązań wybierz wskazane liczbami litery i odczytaj je według kolejności rozwiązywanych zagadek. Powstanie hasło będące rozwiązaniem całej zabawy.
1.Po marcu przyjeżdża w kwiecistej karecie. Przed majem odjeżdża. Kto to taki? Wiecie? - - - - - - - -
2.Wiosną na drzewie się zieleni, ale opada na jesieni. - - - -
3.Co buduje każdy ptak, by chować pisklęta, a tylko kukułka o tym nie pamięta?
- - - - - - -
4.On pierwszy do nas z ciepłych krajów wrócił i nad polami piosenkę zanucił.
- - - - - - - - -
5.Powrócił do nas z dalekiej strony, ma długie nogi i dziób czerwony. Dzieci się śmiały, gdy go witały, żabki płakały przez dzionek cały. - - - - - -
6.Mówią, że w nim jak w garncu, nieustanna zmiana, słońce grzeje w południe, mrozek szczypie z rana, a do tego jeszcze przelatują deszcze. - - - - - -
Z 1 zagadki weź 2 literę
Z 2 zagadki – 2 literę
Z 3 zagadki – 7 literę
Z 4 zagadki – 1 literę
Z 5 zagadki – 6 literę
Z 6 zagadki – 2 literę
Odczytaj kolejno wybrane litery i rozwiązanie gotowe - - - - - -
Miłej zabawy!
Rozpoczął się kolejny wiosenny miesiąc i….jeśli pojawiłoby się ogłoszenie: „ od jutra rozpoczynamy normalne zajęcia w szkole” czy poczulibyśmy zawód, że kończy się czas pobytu w domu, czy wręcz przeciwnie: „hura, koniec męczarni”!? Nie sprawdzimy tego, więc pewnie odpowiedzielibyśmy na to ogłoszenie: „Prima Aprilis”.
Dzisiejsze propozycje będą skierowane do starszych uczniów.
*Propozycja mini-konkursu.
Proszę Was o dopasowanie podanych związków frazeologicznych do ich objaśnień:
1.Wziąć byka za rogi. A.Patrzeć ze zdumieniem.
2.Być z kimś na rogi. B.Bardzo głodny.
3.Wziąć kogoś na rogi. C.Być gotowym na wszystko.
4.Patrzeć na kogoś jakby mu rogi wyrosły. D.Przywołać kogoś do porządku.
5.Pokazywać rogi. E.Człowiek niewykształcony, nieoświecony.
6.Połamać na czymś rogi. F. Instrument.
7.Pójść diabłu po rogi. G.Być z kimś w sporze, w walce.
8.Przytrzeć komuś rogi. H. Być zazdrosnym.
9.Zapędzić kogoś w kozi róg. I.Ostry koniec.
10.Zjadłby diabła z rogami. J.Staje się zaczepny.
11.Komuś rosną rogi. K.Spokornieć.
12.Chleb ma rogi. L.Na skrzyżowaniu ulic.
13.Ciemny jak tabaka w rogu. M.Buntować się.
14.Róg łowiecki. N.Naczynie w kształcie rogu.
15.Róg pokoju. O.Przekleństwo.
16.Dom na rogu. P.Naczynie z darami, ze skarbami.
17.Róg rogala. R. Podjąć ryzyko.
18.Na rogi Lucyfera. S.Grać na rogu.
19.Nosić rogi. T.Nic nie wiedzieć.
20.Zwiesić rogi. U.Nie dać czemuś rady.
21.Srebrny róg. V.Kąt, narożnik.
22.Róg obfitości. W.Wypić zawartość rogu.
23.nie wiedzieć jak w rogu. X. Położenie bez wyjścia.
24.Uderzyć w róg. Y.Dostatek czyni ludzi zuchwałymi.
25.Spełnić róg. Z.Energicznie kogoś poskromić.
Np. 1 – R (Wziąć byka za rogi – podjąć ryzyko)
Dopasujcie wyrażenia do znaczeń. Wypiszcie pasujące do siebie cyfry i litery. Rozwiązanie proszę przesyłać na mojego e-maila (jchojnacka654@gmail.com) wraz z imieniem i nazwiskiem. 5 pierwszych poprawnych odpowiedzi będzie nagrodzone po powrocie do szkoły. Powodzenia!!!
*Test „Sprawdź, czy jesteś pewny siebie”? Określ częstotliwość podanych zachowań.
Często
Czasami
Rzadko
Prawie nigdy
1.Jestem osoba niepewną siebie, nieśmiałą w różnych
codziennych sytuacjach.
2.Moja niepewność jest dla mnie osobistym
problemem.
3.Nie jestem w stanie ukryć przed otoczeniem swojej
nieśmiałości ani niepewności.
4.Nie decyduję się robić wielu rzeczy, o których myślę
lub których pragnę, ponieważ obawiam się krytycznej,
negatywnej reakcji otoczenia.
5.Wyobrażam sobie, jakie mogą być negatywne skutki
mojego konkretnego działania i wtedy rezygnuję z
niego.
6.W towarzystwie niektórych osób staram się nie
zabierać głosu, nie odzywać się, ponieważ boję się
kompromitacji, ukazania swojej niewiedzy.
7.Uważam, że jestem gorszy, mniej kompetentny,
doświadczony, inteligentny niż inni.
8.Wyrażanie własnych emocji przychodzi mi z wielkim
trudem.
9.Mam problemy z nawiązywaniem kontaktu z nowymi
osobami.
10.Bardzo rozpamiętuję sytuacje, w których popełniłem
błąd lub zrobiłem coś nieidealnie.
11.Nie lubię być w centrum uwagi, kiedy inni
koncentrują się na moich wypowiedziach,
zachowaniach.
Jeśli na 6 lub więcej pytań odpowiedziałeś „często”, lub „czasami”, oznacza to, że brak pewności siebie i nieśmiałość dotyczą Cię w zauważalnym i przeszkadzającym stopniu. Warto popracować nad sobą i rozwijać przekonanie, że jesteś tak samo dobry jak inne osoby, a jeślim popełnisz błąd, zawsze możesz go naprawić.
Jeśli na większość pytań udzieliłeś odpowiedzi „rzadko” lub „prawie nigdy”, należysz do osób pewnych siebie. Wierzysz w swoje możliwości, ufasz sobie, masz przekonanie, że jesteś dobry i kompetentny w swoich wyborach i działaniach.
Dobrej zabawy i zdrowia przede wszystkim!
Nauczyciel bibliotekarz: Jola Chojnacka
MARZEC W BIBLIOTECE.
Witajcie! Mamy marzec, ale wygląda on trochę inaczej niż każdy dotychczasowy pierwszy wiosenny miesiąc. Wszyscy pozostajemy w domach, ale myślimy o sobie życzliwie, kontaktujemy się telefonicznie lub w sieci. Uczymy się…mamy taką możliwość. Najlepszą wiadomością po powrocie do szkoły niewątpliwie będzie to, że wszyscy jesteśmy zdrowi!
Macie wiele pracy, na pewno dużo interesujących propozycji jak spędzać wolny czas. Chciałabym podpowiedzieć jeszcze: POCZYTAJCIE.
PRZYGOTOWANIE DO KONKURSÓW:
*2 grupy trzyosobowe zgłosiły się do konkursu na samodzielnie wykonaną grę planszową w oparciu o książkę R. Kosika „Felix, Net i Nika, czyli gang niewidzialnych ludzi”. Nie możemy się teraz spotykać, ale zachęcam do próby wykonania gry – możecie kontaktować się w sieci, telefonicznie, uzgodnić szczegóły i podzielić się pracą. Podaję swój e-mail dla osób, które chciałyby o coś zapytać, poinformować się, czy po prostu napisać…
*dziewczynki z klasy III przygotowywały się do reprezentowania szkoły w gminnym konkursie „W świecie baśni”. Jesteśmy w kontakcie. Mam nadzieję, że czytają baśnie i będą gotowe do udziału.
PROPOZYCJE:
*Miał się odbyć wewnątrzszkolny konkurs czytelniczy dla miłośników „Dzienniczka Cwaniaczka”. Konkurs pozostaje aktualny, ale zmienimy nieco jego formę. Proszę każdego chętnego „miłośnika Cwaniaczka” aby przedstawił wybraną przygodę Cwaniaczka i jego przyjaciół w formie komiksu. Wykonane prace zbierzemy w bibliotece po powrocie do szkoły, wyłonimy zwycięzców. Liczy się zgodność pracy z lekturą, estetyka i czytelność komiksu. O przyznanie punktów za stronę plastyczną będzie proszony nauczyciel plastyki, zgodność z lekturą i tekst w komiksie ocenię ja, a wszyscy uczniowie będą jak zwykle proszeni o przyznanie swoich punktów po obejrzeniu wystawki. Wszyscy biorący udział w konkursie otrzymają uwagi pozytywne.
*Dla osób lubiących działania plastyczne proponuję piękną i wartościowa akcję. W maju będziemy obchodzić 100-lecie urodzin Karola Wojtyły – Jana Pawła II – Papieża Polaka. Był Papieżem, jest najznakomitszym Polakiem, ale także mądrym człowiekiem, który daje ludziom nadzieję mówiąc „…nie lękajcie się…”i prosi młodzież „…wymagajcie sami od siebie, nawet jeśli nikt od was nie wymaga…”.
Aby uczcić tę rocznicę, proszę chętne osoby o wykonanie dowolną techniką na dowolnym formacie „Serca dla Jana Pawła II” albo portretu Papieża.
Po powrocie do szkoły zbierzemy prace do 15 V i wykonamy dla Jana Pawła II piękną wystawę. Oczywiście wszystkie prace zostaną nagrodzone uwagami pozytywnymi. Proszę o podpisanie prac na odwrocie. Myślę, że to będzie piękny dar naszych serc.
Mam nadzieję, że propozycje które przedstawiłam i przedstawię w najbliższym czasie pomogą dobrze spędzić wolny, domowy czas.
Pozdrawiam, Jola Chojnacka - nauczyciel bibliotekarz